LAKTACJA to ciężka PRACA!

Każda chyba kobieta, która karmiła piersią dziecko, czy wciąż to robi wie, że laktacja to ciężka praca jest! Osoby, które są blisko niej, wspierają ją emocjonalnie, czy fizycznie poprzez pomoc np. w pracach domowych, czy w opiece nad dziećmi – też o tym wiedzą.

Różne drogi laktacyjne

Laktacja u każdej kobiety przebiega inaczej. Można karmić jedno dziecko, dwoje (dwojaczki bądź rodzeństwo w różnym wieku), troje i więcej. Można karmić będąc w ciąży, czy w trakcie leczenia. U jednej kobiety laktacja od początku rozkręca się dość gładko, u innej z problemami, czy to po stronie jej samej, czy dziecka. Są mamy, których dzieci wciąż „wiszą na piersi”, są i takie, co karmią w biegu, ale intensywnie. Zdarzają się też mamy, którym nie udało się pokonać problemów i muszą w utrzymanie laktacji włożyć więcej wysiłku przy pomocy laktatora. Mamy karmią dzieci swoim mlekiem od niemowlaka do przedszkolaka, a i dłużej – wszystko zależy od okoliczności. Jedne przesypiają noce (częściowo), inne nie. Raczej większość mam karmiących dzieci swoim mlekiem śpi snem przerywanym. A taki sen nie zawsze pozwoli mamie na regenerację sił.

Mamy pracujące (z) pełną piersią, zarówno te aktywne zawodowo (na etacie, na działalności gospodarczej, uczące się, itd.), jak i te, które zajmują się gospodarstwem domowym, sprawują całodzienną opiekę nad dziećmi, powinny być wyspane, wypoczęte, jasno myślące, pełne energii, kipiące pomysłami. Tak by było idealnie…

W sieci natrafia się często na wypowiedzi mam dotyczących laktacji podobne do tych zacytowanych poniżej:

Asia: „Podziwiam matki, które ściągają mleko miesiącami a nawet i latami- jesteście wielkie, wiem co to znaczy i jaka to ciężka praca.”

kasia102: „spokój jest bardzo ważny dla podtrzymania laktacji”

czerwcowka: „czasem się udaje ale to ciężka praca.”

Iwona: „Przystawiaj, przystawiaj, przystawiaj, nie dokarmiaj, nie przepajaj… to trzeba wypracować, i to jest ciężka praca czasami.”

jancia333: „to jest bardzo ciężka praca i nie zawsze są takie efekty jakbyśmy chciały.”

 nosia89 : „Chciałam wrócić do karmienia ale praca mi na to nie pozwala.”

gagatek: „Ciężka robota, bo w stresie laktacja mi osłabła.”

Lilianna: „Jestem niemal cały czas głodna. Jak wypada mi spotkanie w pracy głoduję. 😉 zmęczenie też podobnie. Może dlatego, ze bardzo szybko zaczęłam pracować. Odpoczywam niewiele, ale to prawie każda mama zna. 🙂

Co to jest laktacja?

Laktacja jest procesem wydzielania mleka przez gruczoły piersiowe kobiety. Mleko wytwarzane jest ze składników dostarczanych przez krew matki. Produkcja pokarmu odbywa się w komórkach wydzielniczych pęcherzyków mlecznych. Niektóre składniki są syntetyzowane przez komórki i wydzielane do światła pęcherzyków mlecznych. Stąd przewodami mlecznymi, następnie przewodami wyprowadzającymi, mleko wypływa na zewnątrz przez brodawkę piersiową. Bardzo ważną rolę w produkcji mleka odgrywają hormony. Pielęgnacja dziecka lub ssanie przez nie piersi umożliwiają ciągłą laktację poprzez wydzielanie się prolaktyny, która warunkuje produkcję pokarmu i oksytocyny, która powoduje skurcz maleńkich mięśni wokół pęcherzyków i przewodów mlecznych, dzięki czemu pokarm może wypływać z piersi. Aby podtrzymać proces laktacji piersi muszą być regularnie i skutecznie opróżniane!

Karmienie piersią to naprawdę jest ciężka praca i duży wysiłek energetyczny dla organizmu kobiety karmiącej. Jeśli do tego dodamy nieprzespane noce, zmęczenie, stres z powodu braku wprawy w opiece nad dzieckiem, niepewność siebie, stres związany z pracą zawodową, albo nauką, życie w pośpiechu… to mamy mieszankę wybuchową, która może nie sprzyjać laktacji. Oksytocyna w takich sytuacjach może być gorzej wydzielana co powoduje zaburzenia laktacji (zmniejszenie wypływu mleka, zastój, zmniejszenie ilości mleka).

Zapotrzebowanie energetyczne

Ciąża i okres laktacji to czas kiedy kobieta potrzebuje większej ilości energii. Dzienne zapotrzebowanie energetyczne zależy od:

  • indywidualnego tempa metabolizmu,
  • masy ciała,
  • wzrostu,
  • wieku,
  • płci,
  • poziomu aktywności fizycznej,
  • stanu fizjologicznego,
  • stanu zdrowia.

Tabela dla zobrazowania zapotrzebowania energetycznego w zależności od niektórych ww. czynników wg opracowania A. Szczygieł i inni, „Normy żywienia” Instytut Żywności i Żywienia, 1980 r., Czasopismo „Żywienie Człowieka i Metabolizm”, 1983 r. (*uzupełniono źródło).

Kobiety 21-59 lat praca lekka 2100-2300
Kobiety 21-59 lat praca umiarkowana 2400-2800
Kobiety 21-59 lat praca ciężka 2900-3200
Kobiety ciężarne (II połowa ciąży) 2800
Kobiety karmiące 3400
Młodzież męska 16-20 lat 3200-3700
Mężczyźni 21-64 lat praca umiarkowana 2800-3200
Mężczyźni 21-64 lat praca ciężka 3500-4000

Dane te przedstawiają zapotrzebowanie według wiedzy na lata 70. – 80. XX wieku. Na podstawie przedstawionej tabeli widać, że kobieta będąca w czasie laktacji potrzebowała bardzo dużo kalorii na produkcję mleka (3400)! Podobną ilość kalorii potrzebowali młodzi mężczyźni będący w okresie wzrostu, rozwoju oraz mężczyźni wykonujący dość ciężką pracę fizyczną. W tamtych latach chyba większość osób wykonywała pracę fizyczną i był zupełnie inny sposób odżywiania się.

Według najnowszego opracowania „Normy żywienia dla populacji polskiej – nowelizacja” pod redakcją prof. dr. hab. med. Mirosława Jarosza z roku 2012, dane nie zostały przedstawione według kryterium pracy, lecz wieku, masy ciała i wzrostu. Dla kobiet dorosłych z przedziału wiekowego 19 – 50 lat, o wadze 45 – 80 kg, i wzroście 1,40 – 1,75 m zapotrzebowanie energetyczne wykazano o wartościach od 1650 do 2650 kcal. Zatem aktualnie  przyjmuje się, że przeciętna dorosła kobieta potrzebuje około 2200 kcal, a w okresie laktacji (0 – 6 miesiąc) o 500 kcal więcej (w późniejszym okresie o 400 kcal więcej, prawdopodobnie przy założeniu, że dziecko spożywa inne pokarmy i karmienie piersią nie jest aż tak intensywne, jak w pierwszym półroczu życia dziecka). Zatem matka traci te dodatkowe kalorie karmiąc dziecko.

Jak stracić 500 kalorii?

500 kcal można stracić w czasie wykonywania niektórych aktywności. Oto kilka przykładów:

  • około 60 minut spokojnego pływania,
  • mecz tenisa na dwa sety wraz z rozgrzewką (ponad 60 minut),
  • ponad 60 minut jazdy na rowerze,
  • ponad 70 minut maszerowania z kijami nordic walking,
  • ponad 60 minut jazdy na rolkach,
  • 60 minut tańca zumba,
  • 2 godziny sprzątania domu,
  • 60 minut jazdy po nartostradzie lub 50 minut narciarstwa biegowego.

Tu znajdziecie aż 50 sposobów na pozbycie się 500 kcal. Jak widać wymaga to zaangażowania całego ciała i włożenia dość sporego wysiłku fizycznego.

W świetle powyższych przykładów powiedzenie, że „laktacja to ciężka praca” nabiera zupełnie innego wymiaru. A szczególnie w stosunku do kobiety, która pracuje (z) pełną piersią. 🙂

Warto przy okazji wspomnieć, że w ślad za wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), Ministerstwo Zdrowia w 2013 roku wydało komunikat w zakresie karmienia piersią jako wzorcowego sposobu żywienia niemowląt, zgodnie z którym:

„Departament Matki i Dziecka rekomenduje wyłączne karmienie piersią jako optymalny i wzorcowy sposób żywienia niemowląt do ukończenia 6 miesiąca życia oraz kontynuację karmienia piersią przy jednoczesnym podawaniu pokarmów uzupełniających nawet do ukończenia przez dziecko drugiego roku życia i dłużej (…)”

Źródła:

  1. „Warto karmić piersią. I co dalej?” Magdalena Nehring – Gugulska.
  2. Dzienne zapotrzebowanie energetyczne stądstąd.
  3. „Normy żywienia dla populacji polskiej – nowelizacja” pod redakcją prof. dr. hab. med. Mirosława Jarosza, rok 2012.
  4. Przykładowe aktywności.
  5. Cytaty z Internetu.
  6. Komunikat ze strony internetowej Ministerstw Zdrowia.
  7. Obrazek wyróżniający: schemat piersi stąd.

Fundatorka i Prezeska Fundacji “Mlekiem Mamy”, doula (Stowarzyszenie “Doula w Polsce”), Promotorka Karmienia Piersią Centrum Nauki o Laktacji (CNoL), doradczyni noszenia dzieci w chustach i nosidłach miękkich (AND). Na co dzień – żona, mama, społeczniczka i lokalna aktywistka (Warszawa – Wesoła). Kontakt: fundacja@mlekiemmamy.org Telefon: 536 292 700

2 komentarzy

  1. Takie rzeczy warto wiedzieć… zwłaszcza, że dieta mamy karmiącej też jest powiedzmy specyficzne. Warto sobie siąść i pomyśleć nad swoją dietą i ja przeliczyć 😀

    1. Generalnie dieta mamy karmiącej to mit. 😉 Warto jednak zadbać o to, aby odżywiać się zdrowo i dostarczać organizmowi niezbędne składniki pokarmowe.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *