Jak pomóc matce karmiącej piersią
Droga Mamo, poniższy tekst jest tak naprawdę przeznaczony dla Twojego partnera. Zatem przeczytaj i szybciutko prześlij go szczęśliwemu Tatusiowi! No już! Na wsparcie nigdy nie jest za późno!
- Zdobywaj wiedzę o karmieniu piersią! Pamiętaj, powinieneś wiedzieć o mleku matki tyle samo, co ona. Albo i jeszcze więcej! Jeżeli inwestujesz pieniądze np. w gadżety, to zainwestuj czas w wiedzę o najcudowniejszej odżywce dla swojego dziecka EVER. 😉
- Wiedz, że to co robi mama, nie jest prostym zadaniem (przynajmniej na początku). Powtarzaj jej tak często, jak tylko się da, że odwala kawał dobrej roboty!
- Wstawaj w nocy, żeby przewinąć malucha. Pamiętaj, Wasze dziecko jest WSPÓLNE, a do tanga trzeba dwojga. 😉 Mamie będzie lżej na duchu, kiedy zobaczy, że angażujesz się w nocną opiekę. Może nawet „pozwoli” Ci wyjść na piwo, czy pobiegać wieczorem. 😉
- Jeśli jest południe, a nawet później, a matka Twojego dziecka nie ma jeszcze za sobą porannej toalety, bo ktoś jej się przyssał do piersi, pomóż jej! Delikatnie odklej ssaka, przytul do swojego torsu i pozwól zrobić mamie domowe SPA w 60 sekund. 😉
- Posprzątaj, zrób pranie, czy zakupy! Tak, uwierz, że i Ty to potrafisz! Pozwól matce pospać razem z dzieckiem. Pamiętaj, że wyspana mama, to krok do zajęcia się swoimi sprawami. 😉
- Jeśli jeszcze nie potrafisz, to naucz się gotować – coś więcej niż woda. Karmiąca matka zasługuje na wszystko, co najlepsze! Nie może być głodna. A propos picia. Jeżeli widzisz, że matka Twojego dziecka ma pustą szklankę, to wypełnij ją… chociaż wodą.
- Jeżeli naprawdę, ale to naprawdę musisz grać w PS4 (czy oddać się innej swojej „namiętności”) rób to tak, by dziecko było blisko Ciebie. Albo na Tobie, w chuście. Dasz radę!
- Bądź na każde zawołanie. Tak, dokładnie, na KAŻDE zawołanie! Pamiętaj, Twoja kobieta nosiła Twoje dziecko przez 9 miesięcy. Potem rodziła w ogromnym bólu, którego Ty nigdy nie doświadczysz. Potrzebuje trochę czasu, by zregenerować swój organizm. Pamiętaj również, że najcięższe są pierwsze tygodnie/miesiące karmienia piersią. Potem będzie już łatwiej. 🙂
- Zainwestuj w /pożycz dobry laktator. Taki sprzęt przyda się, kiedy mama będzie chciała wyjść na spotkanie, do kina, na romantyczną kolację z Tobą albo kiedy będzie chciała PRACOWAĆ (Z) PEŁNĄ PIERSIĄ. 🙂
- Wspieraj, wspieraj, wspieraj. Musisz być świadomy, jak często matka Twojego dziecka będzie słyszała różnego rodzaju „rady” i komentarze: że karmienie piersią jest dziwne, dzikie, obrzydliwe, staromodne. Że karmi za długo, albo za krótko. Że mleko ma za chude, albo za tłuste. Że Wasze dziecko nie najada się, albo je za dużo – ciągle wisi na piersi. Że łatwiej będzie przejść na mleko modyfikowane, bo po co tak się męczyć i poświęcać, itd.
I tu wracamy do punktu pierwszego. Jeżeli zdobędziesz wiedzę o mleku matki, o korzyściach zdrowotnych i emocjonalnych jakie przynosi karmienie piersią i matce i Twojemu dziecku, to będziesz mógł z łatwością odpierać „ataki” cioć, babć, wujków, sąsiadów i wszystkich innych, którzy tak bardzo troszczą się o wasze dziecko. Oni wszyscy chcą dobrze dla Was i dla Waszego dziecka, które na pewno jest dla nich wyjątkowe. Większości z nich brakuje jednak wiedzy i doświadczenia, a ich „rady” zazwyczaj bazują na mitach, które niestety krążą wokół nas…
Tato, jeśli zdobędziesz wiedzę na temat karmienia piersią, to w chwilach zwątpienia będziesz podporą dla matki Twojego dziecka, łatwiej będzie Ci ją zrozumieć. Przytulisz ją wtedy mocno i powiesz: To co robisz jest ważne dla naszego dziecka. Kochanie, dasz radę, a ja zawsze będę cię wspierał. <3